engagement session in mazury

SESJA NARZECZEŃSKA NA MAZURACH

Sesja narzeczeńska na mazurach. Zapytany przez Kasię i Macieja o zrealizowanie ich małego planu, przytaknąłem, zgadzając się oczywiście. Rzadko odmawiam z resztą. Oryginalny pomysł i oryginalni ludzie. Skorzystałem z zaproszenia i przyjechałem dzień wcześniej, by móc zbić pionę i wypić razem piwko. Z samego rana, jeszcze przed świtem musieliśmy oderwać się od łóżek. Oczywiście nie zabrakło chwili na herbatę na pomoście i łapania porannych promieni słonecznych. Bosko ! Mazurskie słońce nigdy mnie jeszcze nie zawiodło. Już za nim tęsknie, z chęcią wrócę tam jak najszybciej. Nawet w tej chwili !

GDZIE WYKONAĆ SESJĘ NARZECZEŃSKĄ ?

Można wykonać ją wszędzie, podobnie jak ślubną. Jestem zwolennikiem szukania "Waszych" miejsc, niżeli odwiedzania tych samych spotów. W sumie, nie pamiętam żebym odwiedził te same miejsca w ciągu sezonu czy dwóch. Róbmy rzeczy niecodzienne, róbmy rzeczy szalone, romantyczne, odjechane ale i te proste. Nie ważne jest przecież, czy zdjęcia odbędą się o wchodzie czy zachodzie, w deszczu czy w słońcu, w pogodzie czy nie w pogodzie. Oczywiście, w pewnych warunkach pogodowych pracuje się lepiej, przyjemniej, ale to Wy tworzycie historię, reszta jest tylko dodatkiem. Nie bójcie się czasami odlecieć i zrobić coś innego, jak na przykład TUTAJ.

SESJA O WSCHODZIE SŁOŃCA

Ahoj ! Krzyknąłem do Maćka i odpłynęliśmy. Na pokładzie czułem się bezpiecznie, pomimo tego, że nie pływam. Dbano o mnie jak o pasażera klasy vip. Trzeba koniecznie podkreślić, że nasz Kapitan opłynął przylądek Horn, więc rzeka Węgorzewo nie była mu straszna. Nie słuchaliśmy szant ale Queen i to nie cicho. Oj nie ! Podczas gdy załoga przejęta była rozkładaniem masztu i naciąganiem różnych sznurków, ja z Portusiem podziwialiśmy piękno przyrody. Siedzieliśmy i patrzyliśmy. Przez chwilę wydawało mi się nawet, że to mój pies. Udało nam się nawet wyszukać żeremie rodzinki bobrów. Doceniajmy piękno natury.

SESJA NARZECZEŃSKA NA ŁÓDCE

Do wesela zostało kilka miesięcy, ale to był początek naszej fotograficznej znajomości. Uwierzcie mi na słowo. Nie ma lepszego pomysłu na sprawdzenie fotografa czy też, siebie samego przed obiektywem. Sprawdzajcie, korzystajcie z tej możliwości. Na pewno okaże się dość szybko czy nadajemy na tych samych falach. I zawsze, ale to zawsze zabierajcie ze sobą swoich pupili. Dajcie tylko znać wcześniej o ich obecności, bo jestem alergikiem. Warto byłoby nafaszerować się odrobiną medykamentów ;).

SESJA NARZECZEŃSKA INSPIRACJE

Sesja narzeczeńska na mazurach okazała się świetnym pomysłem. Ta historia była pewnego rodzaju miksem. Przez pewien okres czasu było głośno przez muzykę, a chwilami doznawaliśmy uczucia melancholii i wszystko co wokół nagle ginęło. Niecodziennie w sumie. Czuję więź z tą częścią kraju i ciągnie mnie do tego miejsca obłędnie. TUTAJ możecie zerknąć na inną mazurską historię, tym razem rodzinną. Dzięki za przygodę i za wpuszczenie mnie do swoich światów Kasiu i Maćku. Trzymajmy dobry kurs kochani !!

Jeśli ciągle Wam mało naszych zdjęć, nie tylko z - sesja narzeczeńska na mazurach - to zapraszamy do śledzenia naszego profilu. Już niedługo relacja ich dnia ślubu i wesela, tym czasem mała zajawka poniżej.

https://www.instagram.com/p/B8tIteTn8Az/
https://www.instagram.com/p/B5FihJfncsP/

sesja narzeczeńska trollfoss

SESJA NARZECZEŃSKA - TROLLFOSS

Sesja narzeczeńska, zanim wprowadzę Was w jej relację sesji Ani i Roberta nad wodospadem Trollfoss, to podzielę się pewną refleksją. Od jakiegoś czasu w internecie można przeczytać o sesji narzeczeńskiej, czy też weselu wyjazdowym, tzw destination.

Każdy znany mi fotograf ślubny, chciałby mieć tego rodzaju reportaż w swoim portfolio. Ale czym takie zdjęcia są bez uczuć, gdzie często zdarza się tak, że występuje przerost formy nad treścią. Jakim efektem będzie, gdy na skrawek papieru wylejemy świetne kolory, udany kadr i co jest najważniejsze, zakochaną parę, która "nie czuje tego klimatu" i jest tak wpatrzona w obiektyw, że na zdjęciu z ich twarzy wyczytasz - "...już koniec ujęcia!?...możemy iść dalej, tak?" Przecież nie o to chodzi! ...a gdyby tak oddać się w ręce fotografa!?

SESJA NARZECZEŃSKA

Wracając do Ani i Roberta, nasz kontakt przed sesją odbywał się głównie przez e-maila, czy też rozmowy na skype. Widząc ich z drugiej strony kamerki, nie doceniałem piękna, tego jak bardzo są przystojni, ale zauważyłem "coś" bardzo istotnego. Ciepłe uczucie, błysk w oku, gesty, czy też zachowanie wobec siebie. Zdałem sobie sprawę, że jest to para "zwariowanych pomysłów", wręcz ekstremalnych.  Kilka dni przed sesją zadzwoniłem do nich, aby omówić szczegóły...zapowiadało się ciekawie. W Ani głosie wyczułem dużą pewność tego, czego oczekuje od fotografa ślubnego, Robert natomiast przytakiwał na prawie każdy pomysł wynikający z naszej rozmowy. Nie zawsze ma się to szczęście, że młoda para godzi się na pomysł fotografa, a tym bardziej jak jest to wykonanie sesji narzeczeńskiej w deszczu, a jeszcze lepiej nad jakimś wodospadem. Właśnie tak wylądowaliśmy w Norwegii przy wodospadzie zwanym Trollfoss.

SESJA  W DESZCZU

Pierwszą  sesję w deszczu wykonałem prawie dwa lata temu była to również sesja narzeczeńska, był to czysty spontan i wtedy stwierdziłem, że muszę częściej to robić, ale...bez przygotowania dużo nie zdziałam. Do zdjęć w Norwegii postanowiłem się przyłożyć. Owinąłem aparat pokrowcem, na siebie założyłem kurtkę, ponczo i nieprzemakalne buty. Myślałem, że jestem przygotowany na powódź, niestety myliłem się!!! Przemierzając las usłany wszechobecną skałą, mech zasłaniający jej szczeliny, czy też okryta kłoda, która przez to jest niewidoczna, a zarazem bardzo śliska. Warunki z jakimi przyszło mi się zmierzyć, nie pozwoliła mi na zachowanie suchego szkła od obiektywu, a tym bardziej na jego zmianę, ze względu na deszcz wylewający się z nieba, niczym nurt rzeki z wodospadu. Sesja narzeczeńska w takich warunkach - wyzwanie jedynie dla dobrze przygotowanego fotografa.

LEŚNA WYPRAWA

Gdy deszcz wystukuje swój rytm i jesteś w środku lasu, daleko od cywilizacji, można zapomnieć o problemach świata. Zauważyłem to u Ani i Roberta, że ich miłość, to jedyne uczucie które towarzyszyło im przez cały spacer, pełen niespodzianek, czy też urwisk. Nie zdawałem sobie sprawy, że ta leśna wyprawa, to dopiero początek wspólnej przygody, naszej pierwszej sesji narzeczeńskiej.

Jedna z tych ujęć możecie znaleźć na naszym instagramie.

https://www.instagram.com/p/BcHb1LtH-zf/

Drugą przygodę z Ania i Robertem znajdziecie poniżej.

WESELE W ZAMKU GNIEW


OYCOWA ZAGRODA 1

OYCOWA ZAGRODA

ŚLUB I WESELE - OYCOWA ZAGRODA

Gościniec Oycowa Zagroda w Gowinie, to tam odbył się ślub w plenerze z relacji Magdy i Piotra opublikowaliśmy na wcześniejszej "starej" stronie, ale tym razem pokazujemy ją w nowej odsłonie i z krótką sesją ślubną. To może kilka słów jak to się stało, że to właśnie ja miałem przyjemność uczestniczyć w Ich, tak ważnym dniu. Magdę poznałem pewnego razu na ślubie, kiedy to ramie w ramie łapaliśmy najlepsze ujęcia dla "naszej" młodej pary. Współpraca jak mało kiedy z "kamerzystą" przebiegała tak baaaardzo sprawnie, nie przeszkadzaliśmy sobie, wręcz pomagaliśmy podczas wspólnych ujęć. Od razu poczułem, że Magda jest odpowiednią osobą na tym weselu, która swym kobiecym spojrzeniem umiejętnie uchwyci miłość młodej pary. Efekty pracy Magdy i jej ojca możecie podejrzeć na stronie Photoyoung. Dzięki tak luźnej współpracy, podzieliła się ze mną nowiną, że niebawem bierze ślub w plenerze z Piotrem w urokliwym miejscu jakim jest Oycowa Zagroda. Właśnie jest na etapie szukania fotografa...tak właśnie rozpoczęła się nasza przygoda.

WESELE W OYCOWEJ ZAGRODZIE

Magdalena i Piotr wybrali nietuzinkowy scenariusz. Ceremonię ślubu urządzili w plenerze w  Gościńcu "Oycowa Zagroda"  w miejscowości Wielkie Gowino, to tam odbyło się jedno z najciekawszych wesel zeszłego roku - w 2016r. Malowniczy teren, przy sierpniowym słońcu sprawiał klimat sielanki, życia bez pośpiechu. Na „dachu” przygrywał utalentowany skrzypek Greg i DJ KABI - Krzysztof. Do tego wszystkiego drinki serwowane przez Revolution Bar. Przy tak sprzyjających warunkach wiedziałem, że zabawa będzie przednia, wręcz rewelacyjna… 

ŚLUB W PLENERZE - OYCOWA ZAGRODA

Ślub w plenerze to chyba marzenie każdej pary młodej. Ponieważ można go zrobić w dowolnym miejscu gdzie zakochani sobie zamarzą, ale nie zawsze idzie to w parze z logistyką. Gdyż po zaślubinach zazwyczaj przychodzi czas na zabawę, czyli tzw wesele. W tym przypadku, gdzie wesele odbyło się w Oycowej Zagrodzie, zaraz obok sali znajduje się piękna łąka, przy rzece, dodając do wystroju kilka słoneczników, pni drewna, czy też lampki które wieczorem nadadzą klimat. Powstał wyjątkowy i nietuzinkowy charakter wystroju.

SESJA NARZECZESKA

Zanim przejdziemy do zaślubin Magdy i Piotra które odbyły się w Gościńcu Oycowa Zagroda, to muszę pokazać Wam kilka ujęć z sesji narzeczeńskiej, ponieważ jest to czas, kiedy ja jako fotograf z Gdańska mogę zaprzyjaźnić się z przyszłymi nowożeńcami. Dlaczego? Już odpowiadam, na takiej sesji, gdzie trwa ona ok 2-3h, mam okazję bliżej ich poznać, zalety i wady, bo przecież każdy je z nas ma. Kluczowym elementem dobrych zdjęć, a nawet reportażu jest umiejętność wyciągnięcia jak najwięcej z charakteru, czy też uczucia które połączyło tych dwoje zakochanych. Zdjęcia z takiej sesji możecie wykorzystać w wystroju na weselu w Oycowej Zagrodzie, czy też na sali stworzyć tzw kącik wspomnień.

sesja zaręczynowa w lesie

DZIEŃ ZAŚLUBI - OYCOWA ZAGRODA

Właśnie nadeszła pora na wymarzony dzień Magdy i Piotra, uwielbiam taki wystrój tym bardziej jak pogoda dopisuje przy tak urokliwej sali w Gowinie. Tylko uważajcie, bo reportaż jest obfity w nietuzinkowe ujęcia, a przede wszystkim w dobry humor.

Oycowa Zagroda
Oycowa Zagroda
Oycowa Zagroda
Oycowa Zagroda

ŚŁUB W GOŚCIŃCU OYCOWA ZAGRODA

W końcu przyszedł czas na wyczekiwaną chwilę, zaślubiny, ojjj jak uwielbiam takie wydarzenia, tym bardziej jak widzę aranżację w postaci aniołków, czy też naszego utalentowanego skrzypka na dach. Nie często się zdarza, że ojciec pani młodej prowadzi ją do ołtarza, dla mnie jest to jeden z ważniejszych, jakże uczuciowych momentów całego dnia zaślubin w Oycowej Zagrodzie. Mimo wszystko zapraszam do dalszego reportażu ślubnego.

Oycowa Zagroda
ślub w plenerze
ślub w plenerze
ślub w plenerze
ślub w plenerze
Oycowa Zagroda
ślub w plenerze
Oycowa Zagroda
ślub w plenerze
Oycowa Zagroda

WESLE W OYCOWEJ ZAGRODZIE

Po tak uczuciowych zaślubinach, przyszła pora na zabawę, ale zanim ja zaczniemy, staram się wykonać zdjęcia grupowe, ponieważ to one w większej mierze będą oprawione w ramki i zawisną na ścianach. Oczywiście nie ujmując całej otoczce weselnej, bo przecież bez zabaw i tańców - nie ma wesela.

Oycowa Zagroda
Oycowa Zagroda
Oycowa Zagroda
Oycowa Zagroda
Oycowa Zagroda
Oycowa Zagroda
Oycowa Zagroda
Oycowa Zagroda
Oycowa Zagroda
Oycowa Zagroda

SESJA ŚLUBNA

Wesele, a przede wszystkim ślub w Oycowej Zagrodzie dobiegł końca. Jak zauważyliście nie była to typowa zabawa weselna, ale jedna z lepszych na której byłem, dlaczego, nie wiem, może temu że tak fajną relację zbudowałem z naszą parą młodą. Czy też zasługa sesji narzeczeńskiej, w każdym bądź razie, osobiście uważam, że każda para powinna mieć ową sesje ślubna, w miejscu które jest dla nich istotne, sentymentalne.

Magdo i Piotrze dziękuje Wam za wybranie nas "in re fotografia" by móc sfotografować tak wspaniałe wydarzenie jakim był Wasz najważniejszy dzień w życiu ! Jeśli chcecie być z nami na bieżąco, zapraszam na naszego instagram.


SESJA W LESIE 2

SESJA W LESIE

SESJA W LESIE

Sesja w lesie o zachodzie, to chyba prawie każdy, jak usłyszy te słowa, doznaje miłych i zarazem ciepłych odczuć. Ale sam zachód słońca, bez dwojga zakochanych jest jedynie ładnym widokiem, ujęciem z pocztówki. Przekonałem się o tym, kiedy przed moim obiektywem stanęli Jola i Patryk. Dzięki ich wzajemnej miłości, taki obrazek staje się czymś więcej, tzw. fotografią oprawioną w uczucia.

ZDJĘCIA W NATURZE

Tych dwoje zakochanych w sobie osób, postanowiłem zaprosić do mojego świata, miejsca w którym mieszkam, w Tuchomiu. Przespacerowaliśmy się lasem, którego ścieżka wije się, aż po wysunięty brzeg w głąb jeziora. Właśnie tam rozpaliliśmy ognisko w lesie, a w tle rysował się zachód słońca. Patrząc na ich uczucia przez pryzmat aparatu, starałem się uwiecznić charakter ich miłości, Patryka grającego na gitarze i Joli, która z wdziękiem zmieniała zwykły spacer w wir szaleństw- właśnie tak powinna wyglądać sesja w lesie

SESJA FOTOGRAFICZNA W LESIE

Kiedy tak zwariowana para tańczy przed obiektywem, kadry same się układają. Ale trzeba uważać, ponieważ, aby sesja romantyczna taką się stała, nie można za bardzo "powariować" , ale też nie zdusić pary w sobie. Dać im wolność i przestrzeń, nie wymagać czegokolwiek, a bacznie obserwować, jak ich ręce splatają się, a usta...ahh za duży tych smaczków Wam zdradzam...no dobra, na resztę wrażeń zapraszam do reportażu fotograficznego...a jeszcze jedno...

PŁONIE OGNIESKO W LESIE

Chyba każdy zna tę piosenkę, ale wiecie jak ważne jest, aby zachować ostrożność - przed pożarem! Dla mnie, chłopaka ze wsi - ogniska w lesie, to prawie codzienność, ponieważ wychowałem się na takich zabawach - oczywiście z podejściem skauta, a jeśli rozpalimy ogień, gdzie nad nim nie będzie sklepień drzew i będzie to przy brzegu jeziora, to już kilka warunków bezpieczeństwa macie zachowane. Aby zobaczyć jak romantyczny efekt daje takie ognisko w lesie - zapraszam prawie na sam koniec wizualnej historii, ale nie pomijajcie początku, ponieważ, to on wprowadzi Was w nastrój, także zapraszam do oglądania.

zdjęcia w lesie
sesja w lesie
sesja w lesie
sesja w lesie
sesja w lesie
sesja w lesie
zdjęcia w lesie
sesja w lesie
sesja w lesie
sesja w lesie
sesja w lesie
sesja w lesie
sesja w lesie
rośliny w lesie
zdjęcia w lesie
sesja w lesie
sesja w lesie
sesja w lesie
sesja w lesie

OGNISKO W LESIE

...i przyszedł czas na rozpalanie ogniska w lesie, wracając do powyższych opisanych przeze mnie ostrzeżeń rozpalania ogniska, to jest jeszcze kilka, bardzo istotnych faktów. Mianowicie; zabierzcie ze sobą przyjaciół, bo to oni wzbogacają taki klimat. Nie zapomnijcie o kiełbaskach - bo nic tak dobrze nie smakuje jak świeżo usmażona kiełbaska z ogniska w lesie, a do tego oczywiście kilka słabszych procentów, tylko nie wchodźcie po "rozluźnieniu" do jeziora, bo to może się źle skończy. Oczywiście przyda się koc, jak i grubszy sweterek do okrycia Waszej ukochanej połówki. Wystarczy tego wymądrzania się...lecimy dalej z reportażem o miłości Joli ♥ Patryka.

płonie ognisko w lesie
ognisko w lesie
ognisko w lesie
płonie ognisko w lesie
ognisko w lesie
płonie ognisko w lesie
płonie ognisko w lesie
ognisko w lesie
płonie ognisko w lesie
ognisko w lesie
ognisk w lesie
sesja w lesie

ZDJĘCIA W LESIE, OGNISKO NAD JEZIOREM

To już koniec opowieści owe sesji w lesie. Mam nadzieję, że tego rodzaju reportaż fotograficzny spodobał się Wam, jeśli tak zostawcie swój komentarz, napiszcie kilka słów o tym co myślicie o ognisku w lesie, czy zgadzacie się ze mną, a może macie inne doświadczenia na temat podobnej przygody w lesie. Pozostawię Was jeszcze z jedną klatką, ale z ich dnia zaślubin na naszym instagramie.

https://www.instagram.com/p/BVHJnsnHnJz/


SESJA ŚLUBNA W DESZCZU 3

SESJA ŚLUBNA W DESZCZU

SESJA ŚLUBNA W DESZCZU

Sesja ślubna w deszczu…burza, deszcz, zimno, przemoknąć do suchej nitki. Jeśli uważacie, że jest to przeszkoda, aby móc świetnie się bawić i mieć z tego nietuzinkową historię fotograficzną, to jesteście w błędzie! Ewelina i Michał, dwoje odważnych, którym nie przeszkadza "kilka kropel" na sesji w deszczu, temperatura zaledwie kilkanaście stopni, czy też spacer po błocie o gołych stopach. Mimo takiego survivalu, uśmiech nie schodził im z buzi. Dodając przerażenie, które rosło wraz z kolejnym grzmotem burzy, wprawiało parę zakochanych w tzw „głupawkę”, dzięki której przetrwaliśmy ;). Coraz to bardziej uwielbiamy zwariowane pary.

SESJA ZDJĘCIOWA W DESZCZU

Mimo tego, że pierwszy raz robiłem tego rodzaju zdjęcia w deszczu, moje przygotowanie było no dość dobrym poziomie, kurtka przeciwdeszczowa, kalosze no i reklamówka na aparat - ha ha ha. Fotografowanie w deszczu trwało zaledwie kilkadziesiąt minut, więc takie przygotowanie wystarczyło, ponieważ i tak cały przemokłem, ale na szczęście z elektroniki zaparował tylko obiektyw, co chwilami wprawiło plastykę obrazu na inny poziom, czy lepszy to sami oceńcie. Tylko wiedzcie jedno, takich ujęć jak tu to nie znajdziecie.

ZDJĘCIA W DESZCZU

Mimo wszystko, taka czy inna sesja, to dobry początek na sprawdzenie fotografa, ponieważ za parę miesięcy będą Wasze zaślubiny. Sprawdzony fotograf to coś więcej jak dobre zdjęcia w deszczu, bo takie ujęcia może zrobić fotograf z innej dziedziny. Ale, aby reportaż był uczuciowy, pełen emocji to warto zagłębić się w Wasze uczucie, to co naprawdę je połączyło i nadało miłości sens. Umiejętnie odnaleźć się w newralgicznych sytuacjach, takich jak np first look, albo zdjęcie grupowe, lub przysięga małżeńska na którą musisz być przygotowana na każdą sytuację. Więc dokładnie rozważcie wybór fotografa.

A może macie ochotę na inną sesję w deszczu?

sesja w deszczu

SESJA ŚLUBNA W DESZCZU

Jeśli szukacie nas na instagramie, to niżej znajdziecie link do sesji w deszczu - enjoy!

https://www.instagram.com/p/BZlHfDbH-6X/

ZDJĘCIA NA PLAŻY - GDAŃSK 4

ZDJĘCIA NA PLAŻY - GDAŃSK

ZDJĘCIA Z PLAŻY W GDAŃSKU

W Gdańsku, latem trudno znaleźć miejsce gdzie można robić zdjęcia na plaży, gdzie widok zachodzącego słońca na tle morza zapiera dech w piersiach, a do tego bez turystów. W Trójmieście jest dużo fotografów, którzy szukają takiej oazy, a tak na prawdę takie miejsce zna zaledwie garstka osób,  a gdzie - to mam nadzieję, że sami wywnioskujecie z poniższego reportażu - Gdańsk, Gdynia, a może Sopot - gdzie tak naprawdę można zrobić zdjęcia na plaży?

SESJA NA PLAŻY -  O ZACHODZIE SŁOŃCA

… właśnie tam zabrałem Beatę i Pawła. „Fala” porozumienia, którą odnaleźliśmy w dniu ślubu już na samym starcie, sprawiła, że chciałem pokazać im to tajemnicze miejsce. Wiedziałem od razu, że uczucie tych dwoje zakochanych znajdzie tam swoje odbicie. Tak jak TA plaża istnieje bez „ludzkości”, tak jak ich miłość nie potrzebuje świata, aby rozkwitać. Dowodem tego są poniższe ujęcia, które pokazują jak maksymalnie można wykorzystać zalety plaży o tzw. „złotej godzinie” zachodzącego słońca.

Ojjjj, jak uwielbiam takie spacery!!!

MAŁY PORADNIK NA ZDJĘCIA NA PLAŻY

Niżej znajdziecie mały poradnik co warto zabrać ze sobą, gdy w głowie świta Wam zdjęcie na plaży, gdzie nie zawsze to musi być sesja dla dwojga zakochanych, ale też i dla rodziny, albo sesji ślubnej na plaży, a nawet sesji narzeczeńskiej.

  1. Najważniejsze jest to, aby zabrać ze sobą dobre humory ;)
  2. Nie zapomnijcie o dodatkowych ciuszkach, tak na wszelki wypadek, jakbyście weszli do wody, albo gdy zastanie Was deszcz
  3. Dla mnie, jako fotografa ślubnego z Gdańska, nieodłącznym atutem sesji na plaży jest słońce, a dokładnie zachód, albo wschód, ponieważ to takie warunki sprawiają, że dzieje się magia, Wasze uczucia wchodzą na wyższy poziom.
  4. Ognisko, jeśli zdarzy się tak, że Wasz plan nie wypali i słońce schowa się za chmurami, a zachód słońca odejdzie w zapomnienie, to warto rozpalić ognisko - gdyż to ono rozpali Wasze uczucia.
  5. Zabierzcie ze sobą głośnik i włączcie swój ulubiony kawałek, bo to właśnie takie detale wzbogacają sesję fotograficzna.

...a kadry same się już ułożą z sesji na plaży.

SESJA FOTOGRAFICZNA NA PLAŻY

Wystarczy tego wymądrzania się, teraz pora na sesję ślubną nad morzem - wizualną historię po plaży, gdzie fotografie same Wam opowiedzą jak można "chyba" trafnie oddać charakter TEJ pary - enjoy!!!

ZDJĘCIA Z PLAŻY

Jeśli szukacie nas na instagramie, to niżej znajdziecie odnośnie do zdjęcia z plaży - gdzie owa para odnalazła swoja drugą miłość i to wcale nie jest zamiłowanie do plaży nudystów, tylko do miejsca tak jak wspomniałem wcześnie, gdzie jest to prawie bezludne miejsce, gdzie taka sesja na plaży - to tzw święty Graal wśród miejsc do odwiedzenia.

https://www.instagram.com/p/BWxz-E_Htf0/